wtorek, 31 lipca 2012

Plener Kalisi -

Moi Drodzy

Jesteśmy cali i zdrowi. Wyjazd był udany, a nawet bardzo:) teraz mamy gościa u Nas:) Na dniach nadrobię komentarze, gdyż jest co odwiedzać i komentować na Waszych blogach. Przed chwilką rzuciłam szybkim okiem na blogi które odwiedzam i zauważyłam ,że dużo z Was popiera akcję u Rudej Myszy- " We are not barbies.." i ja także zaliczam się do danej grupy, sama nazwa lalki kolekcjonerskie- świadczy o tym jak należy obchodzić się z danymi panienkami,nawet moje dwuletnie dziecko wie,że nie może jej ruszać, wyjątkiem była ostatnia sesja, gdzie trzymał ją za głowę by nie upadła, albo łapał rączkami gdy miała lecieć .... powtarzam dwuletnie dziecko!!!!! I pozwoliłam mu na to raz,ale robił to delikatnie a nawet bał się ją brać w swoje małe rączki .
Przepraszam,że teraz nie mogę się bardziej rozpisać,ale nadrobię to z czasem.

A teraz fotki, niebawem znów tu wrócę.   Pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję,że do Nas zaglądacie,rozumiem,że podoba się Wam to co robię :)
















A teraz zdjęcia z małym pomocnikiem, Kalisi nie mogła sama czasami ustać zw względu na wiatr,ale się udało:)























Na przedostatnim zdjęciu Błażej łapał Kalisi bo ją zawiało :) a na zdjęciu gdzie trzyma ją za głowę to po prostu podpatrzył jak ja ją wcześniej trzymałam:) ale robił to ostrożnie i jeden jedyny raz. Zatem nie zlinczujcie mnie ;)

piątek, 20 lipca 2012

Pullip-ka Kalisi gotowa do drogi :)

Na początku dziękuję za komentarze, przepraszam,że nie odpowiadam na wszystkie ale czas robi swoje.

Dzień przed wyjazdem udało mi się uszyć cosik na Kalisi, całkowity spontan,pierwszy raz wyszło co wyszło :) a ja nie byłabym sobą,gdybym czegoś nie uszyła :D

Przedstawiamy luźny strój, a mianowicie jeansy i koszulka z cienkimi rękawami :) zobaczcie sami....
Sama uwielbiam jeansy i ogólnie spodnie, bardziej niż sukienki i spódnice, są wygodniejsze - po prostu :) ale nie oznacza to wcale,że po powrocie nie będa szyte sukienki jak i spódniczki ,ale to po powrocie :)

Teraz żegnam się z Wami i odezwę się w miarę możliwości :) Kalisi jedzie z Nami, gdyż planuję,mam zamiar i bardzo chcę porobić jej fotencję.

Życzę Wszystkim miłej nocki, żałuję,że nie będę mogłam do Was zaglądać przez najbliższy tydzień :/
























                                                                  :)

Candy u Gabby :)

Biorę udział, a co hehe a nóż -widelec....się wkońcu uda :)


czwartek, 19 lipca 2012

Dresikowo u Pullip Kalisi / YOGA!!!!!

Dzisiaj udało mi się uszyć dresik dla Kalisi, piszę udało bo od późnego popołudnia aż do teraz nie było prądu:/ Na szczęście zdążyłam , dodatkowo zrobiłam fotencje Kalisi jak ćwiczyła Yogę :D tak ,tak proszę Państwa.... raz podpatrzyła jak ja ćwiczę i się zaraziła;P  jak na początek muszę przyznać nieźle jej to wychodzi hehe

A Wasze Panienki jakie formy aktywności preferują?
Będą i fotki, niektóre pozycje jej nie wychodziły co wynika zapewne z tego ,że jeszcze jest za mało rozciągnięta :)

Od soboty mnie nie będzie,przepraszam jak najbardziej. Będziemy w rozjazdach, najpierw jedziemy w lubuskie, odwiedzić babcie-prababcie, tzn moją babcie a mojego synka prababcie:) potem ruszamy w kierunku Łowicza, a dokładnie Zduny- do mojej siostry, wycieczkę kończymy w Warszawie u mojego Brata....ojjjj będzie się działo :) mam nadzieje,że obejdzie się bez przygód i wrócę do Was cała i zdrowa:)

Teraz dla Was fotki :) Dresik jest z jednym paskiem po boku hehe , góra tylko wygląda jakby Kalisi miała na sobie koszulkę i kamizelkę, ale o taki efekt mi chodziło :) Materiał jest nowy i  całość idealnie dopasowuje się do ciała Pullip-ki.


Dla przypomnienia, wszystkie prezentowane do tej pory rzeczy przez Kalisi są na sprzedaż. Osoby zainteresowane proszę o maila.
Stronkę "Na sprzedaż" mam zamiar uzupełnić po powrocie z urlopu:)























A teraz fotki z Yogi :) zapraszam Wasze Panienki,może będą chętne poćwiczyć razem z Kalisi :)
































          

                                                                              :)

wtorek, 17 lipca 2012

Pogoda w kratkę a Pullip-ka w pasio-kropy:)

Dzień doberek Wszystkim :)

Dziękujemy razem z Kalisi za komentarze, widzę,że trochę Was zszokowałam szalikiem hehe ale powiem Wam jedno, Kalisi wywróżyła szalikiem pogodę, bo dzisiaj bez ciepłego ubrania nie da się wyjść nawet na balkon. Wieje, pada, jest bardzo wilgotno i nic tylko otulić się mega ciepłym szalikiem :)

A u Was jaka pogoda?mam nadzieje,że nikogo z Was nie nawiedziło tornado. :O

Ciesze się bardzo,że coraz bardziej przyzwyczajacie się do Kalisi w nowym wigu. I jeszcze raz muszę go pochwalić za całe wykonanie jak i wytrzymałość na głowie bez klejenia :) Już wiem,gdzie w przyszłości gdy nabędę Dala zamówię wig-a:)

A teraz do rzeczy. Wczoraj udało mi się uszyć komplecik, rajtki ze skarpetami i bluzeczkę na krótki rękawek. Bluzkę zakłada się od dołu, a resztę wiadomo jak hehe.

Mam nadzieję,że i Wam wpadnie w oko. Przed chwilą uszyłam kolejną rzecz ale..... otym w kolejnym poście :) Miłego oglądania:)