Wczoraj zbytnio nie było czasu na uszycie czegoś "większego", musiałam ogarnąć trochę mieszkanie, za tydzień mamy wreszcie chrzciny Naszego synka, dlatego też ten tydzień najbliższy będzie trochę szalony, trzeba umyć okna, posprzątać, zrobić coś dla gości i ciasto czekoladowe...Nie wiem jak znajdę czas na szycie,ale na pewno znając mnie znajdę czas na szybko a wieczorem padnę jak trup hehe.
Wczoraj uszyłam bluzę, chyba moja pierwsza uszyta na miarę Kalisi i do tego a'la getry. Ściągacz górny trochę mi nie wyszedł,ale na szczęście już wiem co jest nie tak. Za bardzo go rozciągnęłam, z myślą o tym by bluza przeszła od dołu na Kalisi.
Najbardziej podoba mi się napis :Little Monster hehe, Nie,nie-to nie o Kalisi, ona jest dość spokojną osóbką, trochę nieśmiałą,ale wszędzie zagląda bo wszystko ją ciekawi. Lubi podróżować,ale jak narazie musi podróżować myślami w książeczkach, bo nie mamy czasu na zwiedzanie,jeżdżenie ,choć dzisiaj słoneczko do Nas zawitało, może niedługo jakiś plener ... :)))) w sumie sama nie mogę się doczekać.
Śliczne jak zawsze!
OdpowiedzUsuńNie martwisz się, że te wszystkie rzeczy będą za małe na Kalisi jak założysz jej obitsu?
Nie, szyję dla przyjemności teraz, a potem uszyję jej coś innego :) zastanawiam się jak ja jej zmienię to obitsu :/
Usuńfajnie w niej wygląda :)
OdpowiedzUsuńOjeeejuuu! Jaka świetna bluzaaa ♥ Wiem, żę się powtarzam, ale naprawdę podziwiam ludzi, którzy szyć umieją!
OdpowiedzUsuń