Witam Wszystkich
Dziś jest dzień kiedy moc mnie opuściła, nie wiem czy to ta pogoda czy jeszcze nie odpoczęłam po przeprowadzce.Jutro mam plany aby coś uszyć póki synek będzie spał....ale zobaczymy. Mam nadzieje,że się uda :)
Wczoraj uszyłam Kalisi spodnie z niższym stanem i różowy sweterek. Niestety zdjęcia nie oddają całkowicie faktycznego koloru sweterka, w rzeczywistości jest ładniejszy, widać kolorowe niteczki i to jaki jest puszysty:)
Dziękuję Wszystkim za komentarze w poprzednim poście, rozumiem Wasz szok hehe z racji tego,że zdania są podzielone to sesje będą z różnymi wigami w zależności od tego co uszyję :) ale powiem Wam,że moje oko się już przyzwyczaiło, Kalisi wygląda teraz bardziej "żywo" , mam nadzieje,że i Wam się z czasem spodoba i nadal będziecie Nas odwiedzać :)
A teraz by Wam nie marudzić dołączam foteczki.
Udanej końcówki weekendu :)
Kalisi jednak stwierdziła,że jest za ciepło i poszła się przebrać :) i tak spędziła niedzielne popołudnie .......
:) z książeczką od cioci Elianki :)
Świetne ciuszki, powoli przyzwyczajam sie do tych ciemnych włosków ;-) Ładnie jej w nich
OdpowiedzUsuń:) dziękuję, i sama się cieszę,że nie ma już problemu spadających i mechacących się włosów :)
Usuńjuz sie przyzwyczaiłam do jej nowego wiga! A ciuszki cudne! Hm.. Kalisa wygląda jak zbuntowana nastolatka ;D
OdpowiedzUsuńŚliczne ciuszki. Wig mi się podoba jest git
OdpowiedzUsuńhttp://pullip-wilkena.blogspot.com/
Och jak fajnie jej w nowym wigu :)
OdpowiedzUsuńhehe dojrzała :)
UsuńO ! Jak ładnie jej w tych włoskach, na ostatnich zdjęciach - jak żywa ^^
OdpowiedzUsuń