piątek, 25 maja 2012

Strój kąpielowy dla Pullip

Miałam dzisiaj nie szyć,ale co poradzić jak znalazł się czas ;) Zdjęcia zrobiłam przed chwilą, zatem wybaczcie kiepską jakość.
W czerwcu wyjeżdżamy nad jeziorko i pomyślałam o stroju kąpielowym dla Kalisi, zabieram ją ze sobą i muszę poszyć trochę ciuszków dla niej , planuję zrobić kolekcję na pogodę i nie pogodę :)

Jak na młodą pannę przystało, musi mieć strój który nie odkrywa za wiele, a zakrywa co powinien :P Podoba mi się,że można założyć do niego spódniczkę , a góra wygląda wtedy jak bluzka, albo założyć bluzkę i mamy spodenki :) stwierdzam,że w rzeczywistości i na pewno przy świetle dziennym lepiej wygląda, zresztą zobaczycie jak już będą fotki z wyjazdu :) Nie wiem dlaczego,ale nie dopatrzyłam robiąc zdjęcia, że z tyłu na ramiączku koronka się odgięła :/ ehh...kiepski ze mnie fotograf,ale tak to jest jak się człowiek spieszy. wwrrrr.....

Miłego oglądania, ja muszę mykać bo zaraz będzie moje młodsze rodzeństwo :D a jutro ciężki i ważny dzień.

Miłego weekendu życzę Wszystkim i dziękuję Wam,że tylu już Was jest :D






10 komentarzy:

  1. Stroj jest po prostu boski!!! Aek kolor bardzo Kalisi pasuje.
    To imię kojarzy mi się, z postatcią z Gry o Tron :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jak piszesz- Kalisi- gdzieś już w moim blogu pisałam o tym :) Gra o Tron-dla mnie mistrzostwo !!!

      Usuń
  2. Czemu ja tak nie umiem szyć!? CZEMU!?

    OdpowiedzUsuń
  3. Strój świetny, podoba mi się to wycięcie z tyłu, zabudowany kombinezon nie prezentowałby się tak fajnie. Spódniczkę i jakieś bolerko do niego założyć i prosto z plaży może na imprezę lecieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki był plan i dobrze,że udało mi się go zrealizować :)

      Usuń
  4. Świetny ten strój! Udanego dnia jutro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i nie dziękuję,aby dnia nie zapeszyć :D

      Usuń
  5. Super ten kostiumik, teraz Kalisi może zadawać szyku na plaży. Ja moim pannom też chcę uszyć, koniecznie z falbankami na pupie :D

    OdpowiedzUsuń