środa, 23 maja 2012

Kalisi poszukuje Kropka

Podczas ,gdy ja wzięłam się za sprzątanie mieszkania <na szczęście synek zasnął> Kalisi zajęła się książeczką, którą Błażejek zostawił na stole. Potem postanowiła wylegiwać się na słoneczku.
Jak już pisałam w tamtym tygodniu, w sobotę mamy chrzciny, niestety nie mam zbytnio czasu aby zasiąść przed maszyną, wczoraj wieczorem udało mi się tylko uszyć - na szybko- spodnie rybaczki i koszulkę, ale powtarzam było naprawdę uszyte na szybko. Musiałam, po prostu musiałam- szycie zaczyna być moim uzależnieniem :P
Muszę jeszcze dorobić coś do spodenek, bo jednak czegoś mi tak brakuje hehe.
Kolejnym moim uzależnieniem jest zaglądanie na bloga, aby coś dla Was dodać i oczywiście odświeżam co chwilę stronkę,aby zobaczyć co u innych się dzieje .

Oki muszę mykać mało czasu mi zostało. Miłego dzionka życzę wszystkim :)

Ja <M> : Kalisi, co robisz?? Aaaa widzę, że jesteś zajęta. Jak coś to wołaj, będę w kuchni.

Kalisi: ahh.... dobrze. Bajka piękna, i skończyła się dobrze. Też chciałabym mieć takiego misia , popatrz....widzisz go??

Kalisi: Proszę , proszę, proszę....Będę o niego dbać, będę z nim spać, bawić się ,karmić i wszędzie go zabierać ze sobą, aby nigdy nie czuł się samotny.




Ja: hm... misia jeszcze nigdy nie zrobiłam, ale zobaczymy. Może się uda, a może znajdzie się ktoś kto ma do oddania misia?!


Kalisi: Hurrraaa,fajnie.... ale kto? mogłabym przygarnąć małego misia i nazwałabym go kropek albo kropka hihi.

Kalisi: to jest myśl, może pójdę później do pokoju Błażka i coś wynajdę, on ma dużo zabawek.    
  M: Oooo na pewno coś znajdziesz, aczkolwiek nie wiem czy będzie to takie małe :) Idę do kuchni, idziesz ze mną?


Kalisi: Nieeeee, nie przeszkadzaj sobie, ja tu poleżę na słoneczku i może coś wymyślę





Kalisi : hmm.... jak tu znaleźć mojego Kropka....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz